Okres od grudnia do lutego to czas, kiedy do pomocy drogowej trafia najwięcej zgłoszeń awarii, dlatego warto zawczasu wiedzieć, co może się zepsuć w naszym samochodzie i jak możemy sami to naprawić. Albo przynajmniej możemy przyogotować się na bezpieczne i ciepłe oczekiwanie na pomoc drogową.
Od huraganu Arwen do huraganu Barra – tegoroczna zima była jak dotąd obfita w wydarzenia pogodowe. Niezależnie od tego, jak bardzo uwielbiamy piękne, mroźne, zimowe dni, nasze pojazdy nie podzielają naszego entuzjazmu. Nawet posiadając ubezpieczenie pomoc drogowa i holowanie, o tej porze roku możemy spędzić dobre kilka godzin czekając na pomoc, co nie jest dobrą opcją, biorąc pod uwagę niedawne huragany, które mogą jeszcze wrócić tej zimy.
Według AA najczęstszymi awariami, do których wzywamy pomoc drogową w okresie od grudnia do lutego to rozładowany akumulator (24%), usterki związane z oponami (16%), problemy z układem dolotowym i wydechowym (8%), usterki rozrusznika i alternatora (6%), a także problemy z zamkami i alarmami (5%). Okres świąteczny dla pracowników pomocy drogowej był szczególnie pracowity. Co ciekawe, najwięcej awarii zgłaszanych jest w pierwszy dzień powrotu do pracy w styczniu!
Jak uniknąć awarii zimą
Lepiej zapobiegać niż leczyć, a kilka prostych czynności konserwacyjnych oraz zdrowy rozsądek pomogą nam uniknąć usterek tej zimy.
- Jedną z tych czynności jest pomiar napięcia akumulatora za pomocą miernika – przy średniej długości życia baterii trwającej 4-5 lat, warto zrobić to wcześniej niż później. Według portalu Mechanicbase.com, ‘dobry’ odczyt powinien wskazywać napięcie między 12,4 V a 12,7 V. W przypadku braku pewności, warto poprosić o pomoc mechanika.
- Pamiętajmy o sprawdzeniu reflektorów i wymianie żarówek teraz; nie zapominajmy o światłach przeciwmgielnych.
- Czy widoczność przez przednią szybę jest dobra? Nie spieszmy się z odmrażaniem samochodu rano i pamiętajmy o dolaniu odmrażacza do płynu do spryskiwaczy.
- Czy wiesz, że ciśnienie w oponach spada w czasie zimnej pogody? Dlatego podczas zimowych miesięcy tym bardziej ważne jest, aby sprawdzać ciśnienie i bieżnik. Jeśli mieszkamy w miejscu, gdzie częściej pada śnieg i jest mróz, to warto zaopatrzyć się w zestaw opon zimowych.
- Zawsze oddawajmy samochód do przeglądu przed jego wygaśnięciem oraz do regularnego serwisu, aby zapewnić bezpieczeństwo i dobry stan techniczny auta.
Pełną listę kontrolną samochodu znajdziemy tutaj.
Zimowy zestaw awaryjny do samochodu
Niezależnie od tego, czy sami komponujemy swój zestaw, czy kupujemy gotowy, na przykład zimowy zestaw awaryjny do samochodu od AA zapakowany w materiałową torbę na zamek, ważne jest, aby poświęcić trochę czasu na wybranie odpowiedniej zawartości. Wiele z tych rzeczy można kupić w supermarkecie lub przez internet, a część możemy nawet mieć w domu.
Znajdziemy też wiele porad sugerujących zapakowanie przekąsek o długim terminie ważności, okularów ochronnych, urządzeń rozruchowych, na wypadek gdyby w okolicy nie było innego samochodu, łopaty do śniegu, parasolki, antypoślizgowych raków na buty, a nawet żwirku dla kota, który może pomóc nam wykaraskać się z lodowej pułapki. Wszystkie z tych pomysłów są dobre, oczywiście w zależności od pojemności naszego bagażnika.
A co Ty masz w swoim zimowym awaryjnym zestawie?
Jak uruchomić samochód za pomocą przewodów rozruchowych
Najczęstszym powodem awarii w czasie zimy jest problem z akumulatorem. Zaś najczęstszą przyczyną rozładowanego akumulatora jest pozostawienie włączonych świateł po wyłączeniu silnika. Kolejnym czynnikiem jest wielokrotna jazda na krótkich dystansach, przez co akumulator ma zbyt mało czasu, żeby się naładować. Tak się często zdarza w przypadku starych akumulatorów.
W tej sytuacji mamy problem, gdyż akumulator zasila rozrusznik, a następnie silnik włącza alternator, który z kolei ładuje akumulator. Jeśli więc nie możemy pokonać pierwszej przeszkody, rozwiązaniem jest uruchomienie samochodu za pomocą przewodów rozruchowych.
Zachowaj bezpieczeństwo:
- Wyłącz silnik i wyciągnij kluczyk ze stacyjki.
- Wezwij eksperta, jeśli nie masz pewności lub gdy doszło do wycieku, erozji, jeśli wydobywa się dym lub dzieje się cokolwiek innego.
- Nigdy nie dotykaj akumulatora niczym metalowym.
- Nigdy nie dotykaj obu końcówek przewodów i dopilnuj, aby przewody nie miały kontaktu z wilgocią.
Jak postępować:
- Oba pojazdy powinny być zaparkowane na przeciwko siebie.
- Należy wyłączyć silniki obu aut i zaciągnąć hamulec ręczny.
- Samochód biorca: podłącz czerwoną końcówkę kabla do bieguna (+) rozładowanego akumulatora.
- Samochód dawca: podłącz czerwoną końcówkę kabla do bieguna (+) akumulatora.
- Samochód dawca: podłącz czarną końcówkę kabla do bieguna (-) akumulatora.
- Samochód biorca: podłącz czarną końcówkę kabla do niepomalowanej metalowej części auta.
- Poczekaj 5 minut.
- Uruchom najpierw silnik sprawnego auta, a następnie drugiego z rozładowanym akumulatorem.
- Jeśli nie włącza się od razu, odczekaj kolejne 10 minut.
- Po uruchomieniu silnika, pozostaw przewody podłączone przez 10 minut, aby naładować akumulator.
- Odłącz końcówki przewodów w odwrotnej kolejności.
- Następnie należy jeździć samochodem przez 30 minut.
Znaleźliśmy także przydatny filmik na YouTube przygotowany przez naszych przyjaciół z Halfords, który krok po kroku wyjaśnia cały proces i to zaledwie w 2 minuty.
Niestety, jeśli mimo wszystko auto nadal się nie uruchamia, najprawdopodobniej potrzebna będzie pomoc drogowa. Aby móc spać spokojnie, warto dodać ubezpieczenie na wypadek awarii do swojej polisy.
Bądźcie bezpieczni!