Miłośnicy zwierząt domowych nie wyobrażają sobie spędzania świąt bez swoich futrzanych ulubieńców – są przecież częścią rodziny i prawdopodobnie też znajdą pod choinką mały podarunek. Jednak święta to dla naszych pupilów czas dodatkowych zagrożeń. Niektóre mogą Cię zaskoczyć!
Nic więc dziwnego, że w okresie świąteczno-noworocznym weterynarze otrzymują mnóstwo zgłoszeń od zatroskanych właścicieli borykających się z konsekwencjami nieoczekiwanych zdarzeń: od przypadkowego zjedzenia rodzynki,czekolady tudzież łańcucha czy lampek choinkowych, do poparzeń świeczką.
Jak więc zapewnić bezpieczeństwo swoim zwierzętom domowym w czasie świąt?
Trzymaj swoje zwierzaki z dala od świątecznych potraw
Jak podaje sieć przychodni weterynaryjnych Vets Now UK, 9 na 10 zatruć pokarmowych u zwierząt ma miejsce w domu, a zaskakująco 5,5 mln właścicieli zwierząt w Wielkiej Brytanii nieświadomie karmi swoich pupili świątecznymi przysmakami, które są dla nich szkodliwe.
- Czekolada – zawiera stymulant zwany teobrominą, który jest trujący dla psów, a tym bardziej dla kotów. Nigdy więc nie kładź pod choinką czekoladowych łakoci.
- Keks oraz inne ciasta z rodzynkami – rodzynki, sułtanki i winogrona są toksyczne zarówno dla kotów jak i psów, dlatego pamiętaj, aby nie zostawiać tych ciast na stole bez nadzoru. Najlepiej schowaj je poza zasięgiem i zwracaj uwagę na to, jak pozbywasz się resztek.
- Ser pleśniowy – czy wiesz, że większość tych serów zawiera rokfortynę C, substancję, która jest szkodliwa dla psów? Nie dziel się więc nim ze swoim czworonogiem.
- Alkohol – nie zastanawiało Cię nigdy dlaczego w sklepach pojawiło się kilka rodzajów piwa dla psów? To dlatego, że alkohol jest znacznie bardziej toksyczny dla czworonogów niż ludzi i może powodować biegunkę, trudności z oddychaniem, drżenie, śpiączkę a nawet śmierć. W przypadku kotów już jedna łyżeczka alkoholu może doprowadzić do śmierci, dlatego zwróć uwagę na nieumyślnie rozlane trunki i szybko wycieraj je z powierzchni.
- Gotowane kości – nie daj się złapać w pułapkę resztek ze stołu. Kości poddane obróbce termicznej są bardziej kruche i łamią się na ostre kawałki, które mogą przekłuć układ trawienny Twojego pupila lub spowodować zator. Najlepiej po prostu wyrzucić je – tak jak resztki ciast i papierki po czekoladkach – do zewnętrznego pojemnika na odpady.
Niebezpieczne dekoracje i ryzykowne prezenty
Niestety zwierzęta domowe lubią jeść nie tylko produkty spożywcze. Łańcuchy choinkowe czy baterie – nigdy nie wiadomo, które ze świątecznych przedmiotów mogą wylądować w żołądku Twojego pupila.
Weterynarze ostrzegają: psy jedzą łańcuchy choinkowe jak spaghetti. Koty też uwielbiają tę dekorację, niestety ona nie lubi kotów. Jej spożycie może powodować poważny zator w układzie trawiennym, a jeśli, co gorsza, dostanie się do jelita cienkiego, to konsekwencje mogą być znacznie poważniejsze. Przestrzegaj więc zasady: trzymaj swoje zwierzaki z dala od choinki i dekoracji, a gdy nie możesz nadzorować swojego pupila, to zamykaj drzwi.
Czy wiesz, że połknięcie baterii może doprowadzić do oparzenia chemicznego u psa, a nawet do ciężkiego zatrucia metalem? Podobnie skonsumowanie magnesu wywoła poważne szkody u zwierzaka. Tego typu zagrożenia są znacznie częstsze w okresie świątecznym, kiedy odpakowujemy prezenty, a zabawki leżą porozrzucane po podłodze.
Nie zapomnij też o małych saszetkach silikażelu, które mogą wypaść z opakowania. Choć nie są toksyczne, to mogą spowodować zator w jelitach. Podobnie będzie w przypadku bibuły, klocków LEGO, plastiku, drewna oraz wszelkich zabawek czy dekoracji, którymi nasze zwierzęta mogą się zadławić.
Świeczki tworzą piękny, świąteczny nastrój i są doskonałym prezentem, ale również parzą łapki i ciekawskie noski, no i mogą być łatwo przewrócone. Trzymaj więc swojego kota z dala od palącej się świeczki i zdmuchnij ją wychodząc z pokoju.
Rośliny, takie jak bluszcz lub gwiazda betlejemska, choć są uroczą świąteczną dekoracją, mogą być niebezpieczne dla zwierząt domowych. Spożycie ich liści może być przyczyną wymiotów, bólu brzucha, zwiększonego ślinienia i biegunki, a ich sok może wywołać bolesną wysypkę przy kontakcie ze skórą. Koty wyjątkowo nie tolerują gwiazdy betlejemskiej – po zjedzeniu jej liści mogą pojawić się podobne symptomy.
Wyprawa na ostry dyżur weterynaryjny jest pewnie ostatnią rzeczą, którą chcesz robić w Boże Narodzenie; jeśli jednak podejrzewasz, że Twoje zwierzątko zjadło coś, czego nie powinno lub zrobiło sobie krzywdę, to jak najszybciej skontaktuj się ze swoją przychodnią weterynaryjną lub inną, przyjmującą poza zwykłymi godzinami pracy.
A co najważniejsze: sprawdź, która przychodnia weterynaryjna będzie otwarta w czasie świąt, dzięki czemu będziesz wiedzieć, gdzie się udać w razie awaryjnej sytuacji. Skontaktuj się bezpośrednio ze swoim weterynarzem lub kliknij znajdź najbliższy ostry dyżur weterynaryjny sieci klinik Vet Now.
Jak zabezpieczyć zwierzę domowe przed kradzieżą
Ryzyko kradzieży zwierząt domowych pozostaje wysokie; jednocześnie liczba wyroków w ciągu ostatnich 20 lat spadła aż o 70 proc. Mimo całej świątecznej krzątaniny i podekscytowania możesz podjąć kilka kroków, aby zapobiec kradzieży swojego pupila lub złagodzić sytuację, gdy dojdzie do najgorszego.
Jeśli odwiedzasz swoją rodzinę lub przyjaciół i nie możesz zabrać swojego zwierzaka ze sobą, to postaraj się sprawić wrażenie, jakby ktoś był w domu, np. użyczając sąsiadom swój podjazd lub zostawiając zapalone światło i zasłaniając zasłony lub żaluzje.
Zgodnie z prawem, każdy pies musi mieć mikroczip oraz obrożę. Zabezpieczenie to może okazać się kluczowe, kiedy goście wchodzą i wychodzą z domu i nie wszystkie oczy są zwrócone na Twojego czworonoga. W przypadku ewentualnej ucieczki, na pewno łatwiej będzie go odnaleźć.
Połowa kradzieży psów ma miejsce w ogrodzie, a zimą wcale nie jest inaczej. Dlatego jeszcze przed okresem zimowym zadbaj o to, aby wszystkie bramki i furtki były zabezpieczone.
Nie kupuj kradzionych zwierząt
Wszyscy dobrze znamy powiedzenie: „pies jest na całe życie, nie tylko na święta”. Mimo wszystko wiele osób w tym czasie decyduje się na kupno nowego zwierzątka, jednocześnie narażając się na działanie oszustów.
Niestety najszybszym i najłatwiejszym sposobem zarobku dla złodziei zwierząt jest sprzedaż skradzionych zdobyczy, zazwyczaj przez internet. Na co więc zwracać uwagę, aby nie dać się oszukać?
Scamerzy zwykle wystawiają ogłoszenia na darmowych stronach, dlatego warto zachować szczególną ostrożność na portalach takich jak Gumtree. Jeśli jednak myślisz o zakupie nowego futrzanego członka rodziny, to dowiedz się więcej o hodowcy, a nawet zapytaj w lokalnym schronisku dla zwierząt lub w urzędzie miasta, czy hodowca jest im znany.
Konieczne jest też uzyskanie odpowiednich certyfikatów, a jeśli zwierzątko jest starsze, to warto zapytać o jego przeszłość, zażądać dokumentacji weterynaryjnej, w tym dotyczącej mikroczipa, a także zadzwonić do weterynarza, aby dowiedzieć się najważniejszych informacji.
Obejrzyj zwierzątko w jego lub jej domu, aby sprawdzić, jakie panują tam warunki i aby mieć adres, który możesz zgłosić w razie jakichkolwiek problemów. Jeśli sprzedawca odmawia rozmowy telefonicznej i kontaktuje się wyłącznie sms-owo, nie zezwala na odwiedzenie zwierzątka w domu tylko oferuje przywiezienie go pod Twój adres, to jest to poważny znak ostrzegawczy.
To jest blog marketingowy prowadzony przez Pol-Plan Ubezpieczenia.