Z hulajnóg elektrycznych korzysta coraz więcej osób, aby poruszać się po ruchliwych ulicach miast i miasteczek. Część z nich jest wynajmowana w ramach rządowego programu pilotażowego. Część zaś stanowi własność osób, które dojeżdżają nimi do szkół, uczelni czy pracy.
Nie tylko w Wielkiej Brytanii e-hulajnogi zyskują na popularności – na całym świecie jednoślady te stają się skutecznym sposobem na zmniejszenie ilości spalin oraz ruchu na drogach. I choć w teorii idea ta jest wspaniała, to niedawno rząd we Francji podjął działania mające na celu zakazanie korzystania z hulajnóg elektrycznych, ze względu na wzrost liczby wypadków.
Być może zastanawiasz się nad kupnem tego typu pojazdu lub ktoś Ci go sprezentował i nie wiesz, od czego zacząć. Wszystkiego dowiesz się z naszego artykułu.
Czym jest hulajnoga elektryczna?
E-hulajnoga to po angielsku „e-scooter”, a w Wielkiej Brytanii pod słowem „scooter” kryje się wiele różnych pojazdów: od wózków inwalidzkich elektrycznych poprzez motorowery, do hulajnóg, które widzisz na ulicach. Czasami, posługując się angielskim terminem „scooter” mówimy na hulajnogi „skutery” choć to zupełnie inna kategoria jednośladów.
Władze lokalne wprowadziły możliwość wypożyczenia e-hulajnogi w ramach pilotażu, ale z powodu wielu wypadków, nawet śmiertelnych, z udziałem młodych osób, pojazdy te zaczynają powoli tracić swój urok. Wielu hulajnogistów – zarówno wypożyczających jak i posiadających hulajnogę – nie zna ścisłych zasad dotyczących tych jednośladów. Wystarczy przejechać się do centrum miasta, czy po ruchliwej ulicy, aby zobaczyć brak przestrzegania podstawowych zasad bepieczeństwa i przepisów. Ważne jest zatem, abyśmy wszyscy starali się zwiększać świadomość bezpiecznej jazdy.
Czy e-hulajnogi są legalne?
To pytanie często pojawia się w wyszukiwarce Google. Sami też, jako brokerzy ubezpieczeniowi, jesteśmy często o to pytani. Kwestia legalności hulajnóg elektrycznych nie jest jednoznaczna, dlatego odpowiedzi są dwie (i mogą Cię zaskoczyć).
Posiadanie hulajnogi elektrycznej jest jak najbardziej zgodne z prawem – o ile nie jeździsz na niej po drogach publicznych. Dotyczy to zarówno jezdni, jak i chodnika, co oznacza, że właściciel tego jednośladu jest ograniczony do korzystania z niego wyłącznie na terenie własnej posesji.
Dlatego na stronach większych dystrybutorów e-hulajnóg znajdziesz takie zastrzeżenie: „Uwaga, z hulajnogi nie można korzystać na drogach publicznych, tylko na prywatnym terenie, po uzyskaniu uprzedniej zgody właściciela.” Mimo to, wiele osób – w tym dzieci i młodzież – nadal porusza się nimi po drogach publicznych.
Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej w przypadku hulajnóg elektrycznych na wynajem, które pojawiły się na wielu ulicach w ramach pilotażowego programu rządowego. W przeciwieństwie do prywatnych, wynajmowane e-hulajnogi mogą służyć do jazdy po ulicach, ale nigdy po chodniku. Aby móc na nich jeździć trzeba mieć ukończone 18 lat (choć w niektórych przypadkach wystarczy 16).
Ponadto z hulajnogi elektrycznej nie może korzystać jednocześnie więcej niż jedna osoba. Istnieją również dodatkowe przepisy dotyczące jazdy na hulajnodze pod wpływem, która grozi mandatem oraz punktami karnymi (tak jak w przypadku prowadzenia pojazdu silnikowego).
Czy e-hulajnogi są niebezpieczne?
Według najnowszych danych, w 2023 roku doszło łącznie do 1273 wypadków i kolizji z udziałem hulajnóg elektrycznych. W ich wyniku 948 osób korzystających z hulajnóg doznało niewielkich obrażeń, 411 było poważnie rannych, a 6 niestety zginęło. W bieżącym roku liczby te spadły, ale tylko nieznacznie.
W mediach jednak nadal regularnie pokazują się nagłówki o poważnych wypadkach z udziałem e-hulajnóg na terenie całej Wielkiej Brytanii. Ich ofiarami byli hulajnogiści lub inni użytkownicy dróg – najczęściej piesi i rowerzyści.
Jak widać, nie tylko korzystający z e-hulajnóg są narażeni na niebezpieczeństwo. Chociaż w ich przypadku, największą obawą są urazy głowy. O tym, jak duże to ryzyko przekonali się badacze z niemieckiej firmy DEKRA zajmującej się przeprowadzaniem testów samochodowych oraz kontroli i badań w zakresie wypadków.
Uderzenie głową o ziemię miało miejsce w niemal każdym teście zderzeniowym, gdzie hulajnoga elektryczna uderzyła w krawężnik, co zwykle się zdarza i niesie ze sobą poważne konsekwencje. W badaniu ryzyko wstrząśnienia mózgu wystąpiło w niemal 100 procentach przypadków, a ryzyko poważnego lub bardzo poważnego urazu głowy – w 90 procentach.
Zwykły kask rowerowy może w tym przypadku wszystko zmienić, zapobiegając urazom lub zmniejszając ich zakres.
Czy muszę mieć prawo jazdy, żeby móc jeździć hulajnogą elektryczną?
Do jazdy prywatną hulajnogą nie musisz posiadać prawa jazdy, bo poruszanie się tym jednośladem po ulicy czy chodniku jest zabronione. Jeśli natomiast chcesz ją wynająć, to dział transportu Transport for London wymaga, aby korzystający z ich hulajnóg posiadali prawo jazdy, ukończyli18. rok życia i wzięli udział w obowiązkowym szkoleniu.
Z kolei Zwing – firma zajmująca się wynajmem e-hulajnóg zezwala na korzystanie z ich floty osobom, które ukończyły 16 lat i posiadają pełne lub tymczasowe prawo jazdy na samochód osobowy, motocykl lub motorower. Weryfikacja odbywa się przez aplikację – użytkownik robi zdjęcie prawa jazdy i wysyła wraz ze swoim selfie do sprawdzenia i zatwierdzenia. W rzeczywistości jednak nie ma żadnych większych przeszkód, aby umożliwić dostęp do hulajnogi znacznie młodszej osobie.
Co mówią przepisy?
Jazda prywatną hulajnogą elektryczną po jezdni lub chodniku jest niedozwolona. Powodem jest przede wszystkim widoczność i bezpieczeństwo. Pojazdy te nie mają widocznych tylnych świateł, tablic rejestracyjnych ani możliwości sygnalizowania manewru, dlatego mogą stanowić zagrożenie dla hulajnogisty, jak i innych użytkowników dróg (w tym pieszych).
Ponadto użytkownik hulajnogi nie odbył odpowiedniego szkolenia, w związku z czym nie zna przepisów drogowych, tak jak w przypadku gdyby ukończył kurs CBT pozwalający na jazdę motorowerem lub motocyklem. Dlatego może on stwarzać niebezpieczeństwo dla siebie i innych.
Jeśli będziesz jeździć prywatną e-hulajnogą poza terenem swojego domu, to grozi Ci mandat w wysokości £300 i sześć punktów karnych.
Czy trzeba ubezpieczyć e-hulajnogę?
Zasada jest prosta: prywatne hulajnogi elektryczne nie muszą być ubezpieczone, ponieważ i tak nie można nimi jeździć po drogach publicznych. A jeśli poruszasz się nią po swoim domu, czy ogrodzie, to ubezpieczenie nie jest Ci potrzebne.
Z kolei używając tego jednośladu na czyjejś posesji, wystarczy że posiadasz zgodę jej właściciela. Jednak ponieważ cena niektórych modeli może przekroczyć 500 funtów, to warto wziąć pod uwagę koszt zakupu nowej hulajnogi w przypadku kradzieży, który najprawdopodobniej zostanie pokryty przez polisę ubezpieczenia domu.
Jeśli chcesz, aby Twoje ubezpieczenie domu obejmowało również hulajnogę elektryczną, to sprawdź, czy posiadasz odpowiednią ochronę ubezpieczeniową. Warto też zatrzymać paragon zakupu – dzięki temu proces likwidacji szkody będzie znacznie szybszy. W przypadku, gdy dojdzie do najgorszego, skontaktuj się z naszym biurem, a nasz zespół będzie przy Tobie, kiedy będziesz zgłaszać szkodę.
Co zrobić, jeśli będziesz mieć wypadek na e-hulajnodze?
Jeśli jadąc na swojej hulajnodze na drodze publicznej, niezgodnie z prawem, zdarzy Ci się wypadek, to poniesiesz odpowiedzialność za jego spowodowanie i za pokrycie kosztów szkód.
Użytkownicy wynajmowanych hulajnóg elektrycznych będą objęci polisą firmy wynajmującej, ale radzimy dowiedzieć się więcej o warunkach ubezpieczenia, zanim wskoczysz na ten jednoślad. Niestety na stronach internetowych, które odwiedziliśmy, takich informacji jest zaledwie garstka, co jest bardzo niepokojące, biorąc pod uwagę, iż przedstawiciele rynku docelowego mogą nawet nie wiedzieć o potrzebie posiadania tego typu ubezpieczenia, ani o konsekwencjach jego braku.
Jeśli zauważysz, że ktokolwiek łamie przepisy, np. jadąc na e-hulajnodze w sposób nierozważny, po chodniku lub gdy hulajnogistą jest osoba niepełnoletnia bądź też jadą nią dwie osoby lub więcej, to natychmiast zgłoś to na policję. Możesz tym uratować komuś życie.
Źródła: Police.UK, Forbes, Gov.UK