Ostatnio w wielu różnych publikacjach mówi się o używaniu obroży i szelek dla psów podczas spaceru z naszym czworonogiem.
W głównej mierze wynika to z faktu, iż może grozić nam nieograniczona grzywna lub kara ograniczenia wolności, jeśli nasz pies spaceruje bez obroży z naszymi danymi, t.j. kodem pocztowym. Niedopełnienie tego obowiązku stanowi wykroczenie z ustawy Animal Health Act z 1981 r.
Poprzednio najwyższa kara grzywny grożąca za to wykroczenie wynosiła 5 tysięcy funtów (poziom 5), aczkolwiek w marcu 2015 r. zrezygnowano z poziomu 5 i obecnie kara nie ma ograniczeń – ponadto właściciele czworonogów mogą zostać pozbawieni wolności do sześciu miesięcy.
Wiele osób wychodząc ze swoim pupilem na spacer woli założyć mu szelki zamiast obroży ze względów zdrowotnych. W przypadku mniejszych piesków, obroże i smycze mogą uciskać ich tchawicę; nie są też korzystne dla czworonogów z problemami ze skórą lub sierścią. Aczkolwiek, jak sugeruje Rain Rescue w jednym z artykułów* „nie zaszkodzi przypiąć [psu] obroży na czas 20-minutowego spaceru”.
Niektórzy są zdania, że obowiązkowe chipowanie psów zwalnia z konieczności zakładania obroży z oznaczeniem. Jednak w tym przypadku znajdując błądzącego psa musielibyśmy zanieść go do weterynarza lub skontaktować się z osobą posiadającą skaner. Jeśli zaś nasz pupil będzie miał założoną obrożę z oznaczeniem, to wystarczy, że znalazca odczyta adres i przywiezie nam pieska, dzięki czemu będzie miał znacznie większą szansę na bezpieczny powrót do domu.
Dla tych, którzy wciąż wolą używać szelek, sugerujemy założenie obroży z zawieszką i ściągnięcie jej po powrocie ze spaceru.